Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela ; Bartek Zwycięzca
Światło lampy, chociaż przyćmione, budziło mnie, i nieraz o drugiej lub trzeciej po północy widziałem Michasia pracującego jeszcze. Mała i wątła jego postać, przybrana tylko w bieliznę, schylona była nad książką, a w ciszy nocnej senny i zmęczony głos powtarzał mechanicznie koniugacje łacińskie lub greckie z tą jednostajnością, z jaką w kościele powtarzają
słowa litanii. Gdym zawołał na niego, by szedł spać, chłopiec odpowiadał mi: "Nie umiem jeszcze lekcji, panie Wawrzynkiewicz." Odrabiałem z nim przecie zadania od czwartej do ósmej, a potem od dziewiątej do dwunastej, i sam nie szedłem do łóżka, nimem się nie przekonał, że umie wszystko; ale doprawdy tego wszystkiego było za dużo. Skończywszy ostatnią lekcję, chłopiec zapominał pierwszej, a koniugacje greckie, łacińskie, niemieckie i nazwy rozmaitych powiatów wprowadzały biedną jego głowę w taki zamęt, że spać nie mógł. Wyłaził tedy spod kołdry, zapalał lampę i zasiadał na nowo do stolika. Gdym go łajał - prosił się i płakał. Potem tak już przyzwyczaiłem się do tych nocnych siedzeń, do blasku lampki i do mruczenia koniugacyj, że kiedy mi ich brakło, sam spać nie mogłem. Może powinienem był nie pozwolić, by dziecko męczyło się nad siły, ale cóżem miał robić?
Zobacz pełny opisOdpowiedzialność: | Henryk Sienkiewicz. |
Seria: | Kolorowy Świat Lektur | Hasła: | Opowiadanie polskie - 19 w. |
Zawiera: | Zobacz zawartośćBartek Zwycięzca. |
Adres wydawniczy: | Warszawa : PWW, 1997. |
Opis fizyczny: | 88, [1] s. ; 21 cm. |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)