Biblioteka Publiczna

Gminy Leszno

book
book

Mocne uderzenie

Autor: Ćwirlej, Ryszard




Rok 1988. Podczas Festiwalu Muzyki Rockowej w Jarocinie na polu namiotowym zostają znalezione zwłoki młodej dziewczyny. Już na pierwszy rzut oka widać, że przyczyną śmierci było zgruchotanie skroni jakimś tępym narzędziem. Mariusz Blaszkowski, podchorąży ze szkoły milicyjnej w Szczytnie, rozpoczyna śledztwo. Wkrótce przybywają mu w sukurs dwaj starsi koledzy z Poznania: kapitan Mirek Brodziak i

chorąży Teofil Olkiewicz. Ten pierwszy to człowiek, który tylko przez przypadek został milicjantem, bo równie dobrze mógłby zostać przestępcą, drugi to zdeklarowany wielbiciel mocnych trunków, który zrobi wszystko byle tylko się nie przepracować.

Tymczasem w Poznaniu zostają znalezione zwłoki mężczyzny, który zginął w podobny sposób jak dziewczyna w Jarocinie. Ten człowiek to prawa ręka Grubego Rycha, szefa poznańskich cinkciarzy. Czyżby obie sprawy łączyły się ze sobą?

PRL trzeszczy w szwach. Ludzie mają dość nieudolnej władzy komunistów, kolejek, pustych półek w sklepach i kombinowania, by przeżyć do pierwszego.

Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa dobrze wiedzą, że zmiana ustroju oznacza koniec ich władzy i przywilejów. Dlatego w zaciszu swoich gabinetów opracowują szatański plan pod kryptonimem "Mocne uderzenie"

Jeśli się powiedzie, PRL będzie trwać jeszcze przez długie lata. Wszystko ma się zacząć na festiwalu w Jarocinie...

Zobacz pełny opis
Odpowiedzialność:Ryszard Ćwirlej.
Hasła:Kryminał
Powieść
Adres wydawniczy:Warszawa : Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza, 2017.
Opis fizyczny:445, [3] strony ; 21 cm.
Skocz do:Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki

Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):

(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)

Biblioteka Główna
Leszno, ul. Polna 22a

Sygnatura: 821-3 pol.
Numer inw.: 41575
Dostępność: wypożyczana na 30 dni

Wypożyczona przez: 004257
do dnia: 2024-06-21
schowekrezerwuj
więcejrezerwuj


Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki:

bookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbookbook